Mimo planowanych inwestycji infrastrukturalnych Bełchatów nie doczeka się obsługi koleją dalekobieżną. Ministerstwo Infrastruktury nie ma bowiem planów dotowania kursów korzystających z projektowanego ciągu Piotrków Trybunalski – Bełchatów – Chorzew-Siemkowice. Tłumaczy, że obsługa trasy leży w kompetencji marszałka.
Trwają przygotowania do budowy przedłużenia istniejącej linii kolejowej 24 Piotrków Trybunalski – Bełchatów w kierunku Magistrali Węglowej (linia 131). Zawarty niedawno przez rząd i województwo pakt kolejowy zakłada realizację inwestycji w ramach dwóch projektów. Pierwszy obejmuje
modernizację i elektryfikację fragmentu Piotrków – Bełchatów oraz dobudowę odcinka Bełchatów – Bogumiłów. Drugi zakłada zaś poprowadzenie torów
od Bogumiłowa do stacji Chorzew-Siemkowice, leżącej na przecięciu „Węglówki” z linią 146 Chorzew-Siemkowice – Wyczerpy.
Będą wyłącznie pociągi regionalne
Oba zadania mają być finansowane z różnych źródeł. Pierwsze będzie prowadzone w ramach rządowego programu Kolej Plus, drugie powinno dojść do skutku dzięki dotacji z funduszy unijnych szczebla regionalnego. Mimo to trasa na każdym z odcinków ma być gotowa do roku 2029. Wówczas przewozy zamierza zainaugurować tam województwo łódzkie, kierując do Bełchatowa pociągi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
W ponad 50-tysięcznym Bełchatowie nie wsiądziemy natomiast do pociągów PKP Intercity. – Obecnie nie ma w planach uruchomienia pociągów dalekobieżnych kursujących po wspomnianej trasie – mówi Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Tłumaczy ona, że resort przygotowuje ofertę w oparciu o plan transportowy.
Połączenia istotne dla lokalnej społeczności to kwestia samorządu
– Plan ten nie obejmuje stacji Bełchatów oraz Chorzew-Siemkowice – stwierdza nasza rozmówczyni. Przypomina, że do tej ostatniej można obecnie dotrzeć pociągami ŁKA i
Polregio. Obie spółki uruchomiły kursy do Częstochowy, a
ŁKA także do Łodzi, w grudniu 2024 r.
– Relacje i postoje, które są istotne z punktu widzenia lokalnej społeczności, powinny być uruchomione przez właściwe władze samorządowe – ocenia przedstawicielka ministerstwa. Dodaje, że ostateczny kształt siatki połączeń dotowanych z kasy MI zależy od wielu czynników. Wśród nich wymienia ona możliwości finansowe resortu oraz taborowe operatora. Aktualnie połączenia ze wsparciem z budżetu centralnego realizuje PKP Intercity.